Co to są papierosy elektroniczne?
Dostępne od ponad 10 lat na rynku urządzenia do podawania nikotyny zostały wynalezione w odpowiedzi na potrzebę palaczy aby móc dalej podawać sobie nikotynę od której są uzależnieni, w formie jak najbardziej przypominającej palenie, ale znacznie bezpieczniejszej. Takie urządzenie przeważnie składa się z akumulatora, który zasila e-papierosa, atomizera gdzie podgrzewany jest płyn z nikotyną i kartridża czyli wymiennego pojemnika na tenże płyn (zwany często z angielskiego liquidem). Podczas zaciągania się, płyn w e-papierosie podgrzewa się do temperatury 150-200 stopni, przechodzi w stan lotny dzięki czemu może być wdychany, ale nie ulega procesowi spalania. To właśnie brak procesu spalania miał zapewnić użytkownikom e-papierosa bezpieczeństwo.
Czy e-papierosy są zatem bezpieczne?
Rzeczywistość nie okazała się tak różowa jak zakładano na początku. Chociaż ze względu na brak procesu spalania użytkownik e-papierosa nie inhaluje do płuc tysięcy substancji toksycznych, jak to ma miejsce w papierosie tradycyjnym, to jednak w wyniku przemian chemicznych, szczególnie aromatów dodawanych do liquidów, w e-papierosie również powstają szkodliwe związki chemiczne (np. diacyny, metale ciężkie, lotne związki organiczne, acetaldehyd, formaldehyd i inne). Związki te wywierają negatywny wpływ na układ oddechowy (przyspieszony, płytki oddech, uszkodzenie płuc oraz większe ryzyko poważnych chorób płuc w tym raka płuc) oraz układ sercowo-naczyniowy: podnoszą ciśnienie tętnicze krwi, uszkadzają naczynia, a w dłuższej perspektywie zwiększają ryzyko zawału serca i udaru. No i należy pamiętać, że zawierają silnie uzależniającą nikotynę, która również działa niekorzystnie na układ krążenia. Od wielu lat toczy się dyskusja na temat sensu zastępowania jednego szkodliwego produktu drugim szkodliwym produktem (choć szkodliwym w mniejszym stopniu) i e-papieros ma tylu zwolenników co i przeciwników. W ostatnich miesiącach dyskusja nasiliła się ze względu na coraz liczniejsze przypadki zgonów wśród młodych użytkowników papierosów elektronicznych. Zgony te spowodowane są powierzchniowym poparzeniem płuc. W listopadzie 2019 r prezydent USA wypowiedział wojnę e-papierosom, a w kilku krajach na świecie podjęto już działania mające na celu wprowadzenie zakazu ich stosowania.
Warto pamiętać, że ponieważ produkt ten jest na rynku stosunkowo krótko nie jesteśmy w stanie stwierdzić jego długotrwałego wpływu na organizm ludzki. A wiele poważnych chorób rozwija się latami….
Czy można rzucić palenie przy pomocy e-papierosów?
Zwolennicy e-papierosów podają ten argument jako następny w kolejności po mniejszej szkodliwości tego produktu. Co zatem pokazują badania? W dwóch badaniach klinicznych wykazano większą skuteczność papierosów elektronicznych niż produktów zawierających terapeutyczną nikotynę.
Wątpliwości budzi jednak fakt, że Ci którzy rzucili palenie przy pomocy leków po roku nie palą i nie stosują leków, natomiast większość tych, którzy rzucali papierosy tradycyjne przy pomocy e-papierosów po roku nie palą tradycyjnych, ale wciąż używają papierosów elektronicznych. A jak pamiętamy papierosy te nie są bezpieczne dla zdrowia.
Ogólna jakość dowodów na skuteczność e-papierosów w leczeniu uzależnienia od nikotyny jest niska, ponieważ opiera się tylko na niewielkiej liczbie badań. Potrzebne są dalsze badania e-papierosów. Niektóre są już w toku.
Regulacje prawne
W Polsce od 2017 r e-papierosy traktowane są jak tradycyjne wyroby tytoniowe i objęte są Ustawą o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Wszędzie tam gdzie istnieje zakaz palenia tytoniu obowiązuje również zakaz używania papierosów elektronicznych, sprzedaż dozwolona jest od 18 r.ż. i tylko w stacjonarnych punktach sprzedaży (nie w Internecie).
W sytuacji, w której są na rynku świetnie przebadane leki, o udowodnionej skuteczności i bezpieczeństwie palacze powinni próbować, nawet kilka razy, rzucać palenie przy pomocy tych środków raczej niż przy pomocy e-papierosów.
Tytoń podgrzewany
Warto wspomnieć o tytoniu podgrzewanym. Jest to produkt przemysłu tytoniowego, który stanąwszy w obliczu spadku częstości palenia w krajach rozwiniętych, został „zmuszony” do wyprodukowania produktu, który wciąż podtrzymując uzależnienie będzie promowany jako mniej szkodliwy. Trudno jednoznacznie wypowiedzieć się na temat jego bezpieczeństwa ponieważ badania pochodzą głównie od przemysłu tytoniowego więc trudno zdecydować o och wiarygodności.
Magdalena Cedzyńska
Poradnia Pomocy Palącym
Centrum Onkologii w Warszawie